Podziel się

Setki piłkarzy zastanawia się jeszcze w trakcie kariery, co będą robić po jej planowym zakończeniu, ale też co mogliby robić jeśli ich kariera nagle – niespodziewanie się zakończy, np. z powodu poważnej kontuzji. Teoretycznie możliwości jest mnóstwo, a w praktyce okazuje się, że dany, były piłkarz przegrywa z mocniejszym nazwiskiem czy byłym zawodnikiem, który ma lepsze predyspozycje lub po prostu znajomości. Zostając w piłce z wyboru, czy też z braku wyboru, czekają na Ciebie potencjalne zawody: I trener, II trener, trener bramkarzy, trener analityk, trener bramkarzy, trener przygotowania fizycznego, scout, dyrektor sportowy, menedżer piłkarski, trener grup młodzieżowych.

Na pierwszy rzut oka zestaw 10 opcji,  funkcji – zawodów do wyboru, po karierze wygląda znakomicie, natomiast już fakt kilku wolnych miejsc dla kilkudziesięciu, a nawet kilkuset chętnych, już wygląda dla Ciebie źle i niepewnie. Pojawiają się też pytania, na ile chcesz po zakończeniu grania w piłkę, mieć weekendy zajęte, spędzać mnóstwo godzin w autokarze – oczywiście część chce tak nadal funkcjonować, ale wielu chciałoby zostać przy piłce, ale te wszystkie narzucone godziny pracy, podróże, przeprowadzki z całą rodziną do miasta znacznie oddalonego od domu rodzinnego lub rozłąka z rodziną odpychają od tych 8-10 opcji lub je kasują.

Trener mentalny  to 11 opcja  z wieloma różnicami do tych popularniejszych możliwości wymienionych powyżej.  Przede wszystkim możesz pracować w swoim miejscu zamieszkania, po drugie na mecze możesz jeździć w dniu meczu swoim samochodem, a nie autokarem dzień przed meczem. Możesz pracować z taką grupą wiekową jaką chcesz. Ja pracuję z młodymi piłkarzami dopiero od 14-15 roku życia i mam dla nich ograniczoną liczbę miejsc. Jedną z największych różnic jest możliwość pracy w kilku klubach w jednym sezonie. Na potwierdzenie, poniżej kilka faktów. W sezonie 2018/2019 pracowałem w 4 klubach piłkarskich: jeden w Ekstraklasie, jeden w I lidze, dwa w II lidze oraz jeden w Super Lidze piłkarzy ręcznych, co pokazuje, dodatkowo realizowałem sesje prywatne online wg grafika układanego pod siebie.  W sezonie 2019/2020 były to 3 kluby. W sezonie 2017/2018 również 3 – ESA, I i II liga. Oczywiście to  Ty będziesz obecny/były piłkarzu, a przyszły trenerze mentalny określał w swojej strategii biznesowej ile chcesz pracować i na jakim poziomie. Ja pokazuje Ci jak to wygląda u mnie od kilku lat.

Warto docenić w zawodzie trenera mentalnego wielką elastyczność oraz możliwości wyboru. Nie chcesz podróżować po Polsce czy Europie- realizujesz sesje prywatne online z rodzinnego domu lub sesje na żywo z biura oddalonego niedaleko od domu dla lokalnej społeczności piłkarskiej, jednocześnie możesz pracować w Akademii Piłkarskiej z młodzieżą. Bierzesz pod uwagę wyjazdy w delegację od 6 do 15 razy w miesiącu i spokojnie możesz pracować z dwoma a nawet trzema klubami na stałe. Współpracując z danym klubem kompleksowo, realizuję w miesiącu między 30 a 40 sesji (zajmuje mi to od 4 do 6 dni w miesiącu), obserwuję 4 treningi i dwa mecze na żywo. Jeśli masz swój biznes niezwiązany z piłką nożną to spokojnie możesz prowadzić indywidualny trening mentalny dla kilku – kilkunastu piłkarzy np. juniorów – cały czas być przy piłce, a jednocześnie posiadać drugie źródło dochodu.

Jeżeli jednak podejmiesz się np. zawodu I czy II trenera i będziesz musiał budować swoją karierę trenerską od niższych lig to kompetencje indywidualnego treningu mentalnego przydadzą Ci się do rozwoju poszczególnych piłkarzy a grupowy trening mentalny do odpraw oraz świadomego i skutecznego budowania zespołu, a to wszystko bez zatrudniania trenera mentalnego do sztabu (bo pewnie budżet nie będzie tego uwzględniał), co będzie Twoją przewagą na rynku pracy lub nie będziesz odstawał od innych kandydatów.

Trening mentalny nie jest dla Wszystkich, tak jak zawód I trenera czy trenera przygotowania fizycznego nie jest dla każdego, kto grał w piłkę. Moim zdaniem, jako praktyka, zawód trener mentalny jest bardzo bogatą opcją i mocnym zabezpieczeniem się dla wielu obecnych/byłych piłkarzy.

Podziel się

Komentarze